PIELĘGNACJA TWARZY - NOWOŚCI



Hej! Ostatnio pisałam o moim OCM i olejkach, które zaczęłam stosować żeby poprawić wygląd mojej skóry. A dziś przychodzę z drogeryjnymi nowościami do pielęgnacji twarzy. Takich zakupów nie miałam początkowo w planach, ale która z nas nie skusiła się na promocję w Rossmannie? ;) 


Czas promocji to dobry moment żeby wypróbować produkty, których jeszcze nie mieliśmy. Moimi faworytami jeśli chodzi o płyny micelarne jest Bioderma Sebium i Garnier do skóry wrażliwej. Na promocji kupiłam płyn Mixa -  wiele osób pisało, że jest porównywalny do Biodermy. Moim zdaniem słabiej sobie radzi z demakijażem. Bioderma dużo szybciej i dokładniej zmywa makijaż. Jeśli chodzi o działanie kojące to Mixa sprawdza się bardzo dobrze. Za to plus :)


Ostatnio bardzo namiętnie stosuję różne olejki. Evree jeszcze nigdy nie miałam i kupiłam go dopiero wczoraj, więc o działaniu tego olejku nie mogę wiele powiedzieć. Ale pachnie przepięknie :) Znacie ten olejek? Jak go stosujecie?


Szczerze mówiąc w drogeriach najwięcej czasu spędzam przy kosmetykach do makijażu. Rzadko przyglądam się kremom itp., więc nawet nie wiedziałam, ze Rossmann ma w ofercie takie perełki! :) Poza tym nie można spokojnie wszystkiego pooglądać bo ochroniarze chodzą za każdym jak za złodziejem! Ale wracając do tematu...w baaaardzo przyjemnej cenie kupiłam ampułki Rival de Loop. Nawet za regularną cenę warto wypróbować bo kosztują niewiele.


Mój ulubiony krem Vichy, o którym kiedyś pisałam dawno się skończył, a moje ostatnie problemy z cerą zachęciły mnie znów do testowania nowych specyfików :) Czekam właśnie na przesyłkę z kremem Iwostin i będę go używać na zmianę z moim nowym zielonym kremikiem. Moja cera jest bardzo trudna, mieszana, z przebarwieniami, zaskórnikami, czasem odwodniona, naczynkowa...A idealnego kremu na wszystkie te dolegliwości jeszcze nie znalazłam...


No i mój ulubiony krem do ust! Stosuję go tylko na usta kilka razy dziennie oraz na noc. Takie opakowanie starcza mi na baaardzo długo. Do tego jest mega tani. 


Mój wcześniejszy krem pod oczy mam już bardzo długo i nie chce się skończyć. Myślę, że mógł już minąć jego termin przydatności, więc muszę się z nim pożegnać. Ale mam już nowiutki :) Nie wiem czy ma jakieś ekstra działanie bo nie zauważyłam znaczących różnic w moim wyglądzie, ale jego formuła bardzo mi się podoba. Jednak jak nałożę go zbyt blisko powiek to oczy zaczynają łzawić i szczypać. To jest duży minus :(


Ukochany, ulubiony peeling nr 1! Peeling jest enzymatyczny, więc spokojnie mogą go stosować osoby z wrażliwą, naczynkową skórą. Tym razem kupiłam wersję dla cery tłustej i mieszanej z żółtą glinką. Ale wersja do cery suchej jest również jak najbardziej ok. Zużyłam już kilka opakowań. Nie wiem czy jest dostępny w Rossmannie. Swój kupiłam w Naturze bo był akurat w promocji.


Od dłuższego czasu brakowało w mojej pielęgnacji toniku. Kupiłam ten z Bielendy i myślę, że sprawdza się dobrze. Pięknie pachnie i nie podrażnia, więc bardzo przyjemnie się go stosuje. 

To już wszystkie nowości z mojej kosmetyczki. Macie któryś z tych produktów? Lubicie?

Komentarze